Dom Artykuły The Zero-Effort Way, w którym zdobywam „Bikini Body”

The Zero-Effort Way, w którym zdobywam „Bikini Body”

Anonim

Poszedłem na moją pierwszą dietę, gdy miałem 12 lat. Nie pamiętam dokładnie, co go zainspirowało - może przemycany numer Cosmo lub coś, co widziałem w MTV.Wiem tylko, że pewnego dnia zdecydowałem, że to naprawdę dorosły pomysł, aby stracić trochę wagi przed latem. Moja rodzina zarezerwowała 10-dniowe wakacje na plaży w sierpniu i wiedziałem, że spędzę dużo czasu w kostiumie kąpielowym. Niedawno się tego dowiedziałem kobiety miały być tą rzeczą zwaną „cienką”, zwłaszcza gdy chodziło o bikini. Zrobiłem trochę googla i odkryłem, że aby być szczupłym, trzeba było jeść mniej.

Tak właśnie zrobiłem.

Zgodnie z zaleceniami niektórych stron internetowych postanowiłem przestać jeść mięso i ograniczyć moje kalorie do 1200 dziennie. Latem straciłem pięć funtów, co sprawiło, że poczułem się spełniony i dorosły, nie wspominając już dwukrotnie o pewności siebie w moim metalowym dwuczęściowym Roxy. Teraz uosabiałem ten ideał, którego pragnęły wszystkie kobiety: „ciało bikini”.

Nie wiedziałem, że dieta inauguracyjna przez długi czas będzie kształtować mój związek z jedzeniem i obrazem ciała. Byłem dopiero w szóstej klasie - czekała mnie kolejna dekada próby osiągnięcia idealnego „ciała bikini”. Na szczęście pewnego dnia wszystko się zmieni. Aby śledzić dalej, czytaj dalej.

Kiedy miałem 13 lat, poszłam na drugą dietę. Tym razem chciałam wyglądać „gorąco” na wielkim przyjęciu w basenie, które moja szkoła rzucała na cześć naszej ósmej klasy. Znowu ograniczyłem liczbę kalorii do liczby-bitowej na podstawie obliczeń niektórych stron internetowych i za każdym razem, gdy byłem głodny, kiedy nie miałem tego robić, wyciskałem dietetyczną colę i ważyłem się. Do wielkiego dnia straciłem kolejne pięć funtów i otrzymałem komplement po komplementach o tym, jak chudy wyglądałem w moim małym czarnym bikini. Nie było wątpliwości: ta „dieta” naprawdę działa.

Kiedy skończyłam 14 lat, poszłam na trzecią dietę (wyczuwając wzór?) - teraz moim celem było utrata wagi Nagle zacząłem uzyskiwać od tego nieznośnego małego zjawiska zwanego dojrzewaniem. Nie chciałem dużych bioder i okrągłego brzucha. Chciałem wyglądać smukle i opalać się jak dziewczyny w środku Us Weekly. W końcu byłem w liceum. Perspektywy randkowe zrobiły wrażenie.

Ale nie możesz odstawić dojrzewania na zawsze. Pomimo moich protestów moje ciało w końcu się rozszerzyło. Dodatkowo odkryłem nowo odkryte pokrewieństwo do jedzenia społecznego. Aby się dostosować, moje nawyki dietetyczne w liceum zmieniły się z czystego ograniczenia w błędne koło postu i postu. Zrzuciłem całą pizzę z moim najlepszym przyjacielem, a ponieważ dieta tego dnia była już zrujnowana, podążyłem za nią z ciasteczkiem, całym stosem ciastek ryżowych i trzema miskami płatków. Następnego dnia czułem się tak rozdęty i zawstydzony, że w ogóle nic nie jadłem.

Bałam się lata. W wieku od 15 do 17 lat nosiłam bokserki za każdym razem, gdy musiałam iść do basenu.

Na szczęście w college'u trochę się skończyło. Nie wiem, czy była to zwykła zmiana priorytetów, czy mój mózg w końcu rozwinął się w przeszłości, ale już się nie upijałem i nie głodowałem. Mimo to często myślałem o mojej wadze, zwłaszcza gdy pogoda zaczęła się nagrzewać. Za każdym razem, gdy w rozmowie pojawia się rozmowa o „sezonie bikini”, na moim kanale na Facebooku lub na okładkach czasopism w korytarzu sklepu spożywczego, zacznę planować następną dietę. Wyczyściłem wszystkie węglowodany z mojego mieszkania.

Odmawiam kolacji ze znajomymi, abym mógł zostać w domu i zjeść Lean Cuisine. Każe sobie zdjęcie w kostiumie kąpielowym, szczypanie i chowanie w talii i udach, dopóki moje ciało nie wyglądało dokładnie.

Te późniejsze nawyki nie były tak ekstremalne jak te z moich nastoletnich lat, ale nadal były nieracjonalne i zawsze trzymane w tajemnicy. Oto różnica: kiedy wkroczyłem w moje dwudziestki, nie chciałem, żeby ludzie wiedzieli, że odchudzam się. Istniało to niewypowiedziane złapanie-22 gdzie wciąż było fajnie i pożądanie być chudym, ale nie było fajnie być dziewczyną na diecie. Do tego czasu wszyscy, których znałem, chcieli być tacy jak Jennifer Lawrence i Kate Upton - dziewczyny, które mówiły na zewnątrz o kochaniu pizzy i hamburgerów, które reprezentowały pozytywność ciała, ale jakoś wciąż miały te wspaniałe, gotowe do plażowania ramki.

Dziewczyny na diecie nie były bez wysiłku piękne, opanowane feministki. Uważano ich za femboty wstrząsające ciałem i złe dla społeczeństwa. Czułem więc, że muszę zachować moje nawyki żywieniowe w tajemnicy.

Ostatnim razem, kiedy poszłam na dietę, miałam 23 lata. Właściwie to nie była nawet dieta. Sześć miesięcy temu poszedłem na weganizm, ale tym razem nie chciałem być chudszy. Po raz pierwszy miało to być coś miłego dla mojego ciała.

W ubiegłym roku odkryłem internetową społeczność kobiet, które pokonały lata nieuporządkowanego jedzenia, przechodząc na styl życia oparty na roślinach. Teraz ich dieta jest bogata w kolor i nagrodę. Ich skóra i uśmiechy promieniują. Ich ciała są zdrowe, a ich postawy pozytywne. Te kobiety naprawdę mnie zainspirowały.

Mogę śmiało powiedzieć, że do 23 roku moje dysfunkcyjne nawyki żywieniowe należą do przeszłości. W tym momencie czułam się naprawdę dobrze z moim ciałem (dawno już wyrzuciłam wagę z łazienki). To powiedziawszy, nadal czułem się odłączony od mojego kształtu. Myśl o „sezonie bikini” wciąż mnie stresowała.

Ale przesunięcie mojego nastawienia z postrzegania jedzenia jako wroga - czegoś, co powinno ograniczać i unikać - postrzegać to jako coś pozytywnego, czyniło mnie bardziej współczującym wobec mojego ciała w ogóle. Nie musisz iść weganinem, aby zmienić tę perspektywę, ale to właśnie dla mnie. Ten rok jest pierwszym rokiem, w którym miałem 12 lat, że posiadanie doskonałego „ciała bikini” nie znajduje się na mojej liście rzeczy do zrobienia.

Właściwie ja rano Będę miał idealne ciało bikini tego lata. Ale to nie będzie wyglądało jak ciało Jennifer Lawrence, ciało jakiegoś modelu, ani nawet ciało, które miałem 10 lat temu. To będzie wyglądało jak ja.

Zamiast uderzać w moje ciało, przygotuję je na sezon bikini w inny sposób. Zamierzam nakarmić go górą bananów, awokado i innych potraw, które kocham. Zamierzam zgasić moje kończyny w Supermodelowym Body Slimmer Shimmer Charlotte Tilbury (65 USD), ponieważ sprawia, że ​​czuję się błyszcząco i pewnie. Pozbędę się każdego bikini, które posiadam, a to nie sprawia, że ​​czuję się jak milion dolców i zapisuję to jako coś złego w kostiumie kąpielowym, nie ze mną źle.

Bo dowiedziałem się, że tajemnice twojego „doskonałego ciała” są następujące: Znajdź zdrową żywność, którą kochasz, i je w obfitości; poddawaj się zabawnym, pobudzającym pewność siebie zabiegom kosmetycznym, które sprawią, że poczujesz się jak foxy i, co najważniejsze, pamiętaj o ostatecznym sekrecie, że idealne ciało bikini nawet nie istnieje.

Jak się okazuje, bycie miłym dla ciała i bycie szczęśliwym ze swoim ciałem idzie w parze. Chciałbym odkryć to 10 lat temu, ale cieszę się, że w ogóle to zrozumiałem.

Kupuj nasze ulubione produkty na ciele poniżej!

Charlotte Tilbury Supermodel Body Slimmer Shimmer 65 $

Vita Liberata Bajeczne balsam stopniowy samoopalający 30 $

Nars Monoi Body Glow 59 USD

Mario Badescu Citrus Body Cleanser 10 $

St Tropez Self Tan Bronzing Mousse 65 USD

Aromatherapy Associates Polerowanie Body Brush 32 USD

Co robisz, aby „przygotować się do sezonu bikini” w tym roku? Powiedz nam o tym w komentarzach poniżej!