Dom Artykuły Recenzja: 5-składnikowy toner, który oswoił moją tłustą skórę

Recenzja: 5-składnikowy toner, który oswoił moją tłustą skórę

Anonim

Jako redaktorzy piękności każdego dnia bombardujemy się mnóstwem nowych produktów (wiemy - trudne życie). „Recenzja” to nowa seria, w której raportujemy o najlepszych produktach, które wypróbowaliśmy. Niezależnie od tego, czy jest to szminka z apteki, która przetrwała cały dzień, czy krem ​​do rąk, który uratował nas tej zimy, znajdziesz wszystkie nasze ulubione w tej kolumnie. Cieszyć się!

Gdyby moja tłusta skóra była piosenką Miley Cyrus, byłaby to „Can't Be Tamed”. (Przepraszam, musiałem.) Próbowałem wszystkiego: AHA, BHA, kwasu salicylowego, witaminy C, witaminy A, retinolu… i tak dalej. Bez względu na to, ile produktów matujących staram się wypróbować lub ile serum, które wykonuję na obietnicy „kontrolowania produkcji oleju”, wciąż witam się błyszczącą, irytująco odbijającą światło twarzą, kiedy patrzę w lustro w środku popołudnia. Ale ostatnio wszystko się zmieniło. Kilka tygodni temu zacząłem używać POŁUDNIOWY ZACHÓD. Toner Basics (22 dolary) i to była surowa, ale kochająca guwernantka, której moja skóra zawsze potrzebowała - Maria dla dzieci mojej skóry Von Trapp, jeśli chcesz.

Wykonany z zaledwie pięciu składników - wody, surowego octu jabłkowego, oczaru wirginijskiego i olejków eterycznych z szałwii i drzewa sandałowego - toner może dziwnie pachnieć (jak kombucha uderzający w twarz), ale równoważy produkcję oleju, jak żadna inna.

Przesuwam go po twarzy rano i wieczorem po oczyszczeniu, ao drugiej po południu nie widać nawet śladu tłustej śliny. To wielka sprawa, pochodząca od dziewczyny, która zazwyczaj potrzebuje przynajmniej dwie bibuły do ​​wykonania zadania. Sparowany z moim ukochanymBareMinerals Rescue Cera (29 USD), wreszcie czuję, że znalazłem kombinację produktów, która utrzymuje moją zbuntowaną skórę w ryzach. Możesz argumentować, że 22 $ to całe mnóstwo pieniędzy na składniki, które możesz podnieść i zrobić sobie DIY, ale jako ktoś, kto ledwo może zebrać energię, by wejść do jej kuchni, aby ugotować prawdziwe jedzenie, wygoda dla mnie jest warta każdego grosz.

(Należy również zauważyć, że produkt na zdjęciu jest wersją podróżną - pełnowymiarowa to cztery uncje).

Mogę to zakończyć, mówiąc, że moje odniesienie do skóry w piosence Miley oficjalnie zmieniło się na „Adore You”, ale powstrzymuję się. Zamiast tego powiem tylko, że jest to niezwykle naturalny, prosty, w pełni organiczny produkt, który zyskał trwałe miejsce na moim blacie łazienkowym, i bardzo polecam go każdemu, kto ma skórę podobającą się przyjemnościom.

Jaki jest twój toner? Brzmi poniżej!