My Love Story: Tatcha Gold Camellia Beauty Oil
Redaktorzy piękności nie są dokładnie znani z lojalności wobec marki. W rzeczywistości bardzo niewielu może wymienić więcej niż jeden produkt, z którym jest w jednogłośnym związku od ponad kilku miesięcy. Nie jest tak, że z natury jesteśmy kapryśni. Jest tak, że zanim dotrzemy do dna naszego obowiązkowego słoika kremu na noc, pojawi się nowy, który z pewnością się w nas zakocha. (Życie jest szorstkie, wiemy.) Mówimy wam to wszystko tylko po to, by podkreślić znaczenie produktów, które robią to w naszej regularnej rotacji - te, które nie zostaną zastąpione najnowszymi i największymi, ale nasze prawdziwe (piękno) kocha. W tym miesiącu udostępniamy wszystkie nasze historie miłosne dotyczące produktów. Cieszyć się!
Już wyznałem moją miłość do Fundacji Magii Charlotte Tilbury, i choć nadal jestem wierna, tam jestem jest kolejny produkt w moim życiu. Ciii, nie mów Charlotte. Już prawie tak długo, jak byłem redaktorem kosmetycznym, zostałem oczarowany Tatcha Gold Camellia Beauty Oil (95 USD). Pamiętam, że po raz pierwszy spojrzałem na jego liliowe opakowanie i błyszczącą, złotą formułę. To było jak miłość od pierwszego wejrzenia. (Jestem frajerem do pakowania.)
Otworzyłem butelkę i użyłem kroplomierza do delikatnego nałożenia jej zawartości na moje dłonie i ramiona. Wtedy poczułem, że ciepły, ziemisty aromat zalewa moje zmysły. Ten olej pachnie tak dobrze. Mieszanka młodego bambusa, zielonej herbaty i oleju kamelia - składnika w moim ulubionym produkcie do włosów - zapach ma na celu przeniesienie cię na wieś w Kioto. I to właśnie robi. Cóż, nigdy nie byłem na wsi w Kioto, ale z łatwością mogę sobie wyobrazić, kiedy mam olej Tatchi.
To niesamowita wielozadaniowość, ponieważ możesz jej używać na twarzy, ciele i włosach. Przeważnie pocieram go po całym ciele. To super lekkie, nigdy nie tłuste, ale szokująco bogate w tym samym czasie. Mieszanka jest wzbogacona wyciągiem z korzenia lukrecji, aby uspokoić skórę (idealny na miesiące zimowe), a olej kamelia i olej skwalanowy odżywiają, chronią i uszczelniają wilgoć. Najfajniejsza część? W komplecie z 24-karatowymi płatkami złota w każdej butelce, aby nadać skórze zmysłowy blask. Szczególnie lubię używać go na szyi, ramionach i dekolcie, aby uzyskać subtelny, seksowny połysk.
Pomyśl o tym w ten sposób: złote drobinki + wilgoć + niesamowity zapach = najlepszy możliwy produkt znany ludzkości.
Jaka jest Twoja historia miłosna? Powiedz mi poniżej! I kup kolejną ulubioną edytorkę Byrdie z Tatcha w naszej wakacyjnej ofercie z limitowaną edycją: The Review by Byrdie!