Dom Artykuły Miałem Stranger FaceTune My Body i It Was Freaky

Miałem Stranger FaceTune My Body i It Was Freaky

Anonim

Nie jestem obcy filtrowi fotograficznemu. W rzeczywistości, po nauczeniu się od Jessiki Alby, że filtr „piękna” w Opowiadaniach Instagram połączony z lampą błyskową sprawia, że ​​jest to idealne selfie, stałem się uwięziony w jego wygładzaniu i rozjaśnianiu skóry. Ja też bezwstydnie poszedłem do Photoshopa, aby usunąć skazy, gładkie worki pod oczami i tym podobne. Ale przed tym kwietniem nigdy nie korzystałem z popularnej aplikacji do edycji FaceTune. Nawet nie pobrałem go na mój telefon. Wprawdzie, dzięki znajomości aplikacji na poziomie powierzchni, myślałem, że jest ona przeznaczona do przekształcania i zmieniania wyglądu w dość znaczący sposób.

Widziałam wystarczająco dużo nagłówków zdjęć z gwiazdami, w których pionowy wzór na tapecie pofałdował się po dotknięciu części ciała, a biorąc pod uwagę, że z pewnością nie jestem ekspertem od fotografii, byłam przerażona, że ​​padnę ofiarą oczywistego „strojenia”. Ale bardziej niż obawa, że ​​zostaniesz wywołany z powodu złej edycji zdjęć, akt cyfrowej zmiany mojego ciała, aby wyglądał inaczej niż w prawdziwym życiu, nie był dla mnie odpowiedni. Jeśli na zdjęciu zrobię cieńszą część ciała, nawet jeśli jest to tylko mała zmiana, to jest to niedokładny obraz tego, jak wyglądam, kiedy stoję przed tobą.

Przekształcenie mojego uda nie jest tym samym, co wygładzenie pryszcza. Moje udo jest moją sylwetką; to część mojego ciała, z którą chodzę każdego dnia. Ale pryszcz? To tymczasowy zatkany por, który wolałbym wykluczyć z mojego zdjęcia.

Oto sprawa: świat Instagram jest konkurencyjny i paraliżujący. Ciągle nasuwa się pytanie, czy robisz wystarczająco dużo, wystarczająco dużo postów, wystarczająco dużo polubień, dość ładnie wyglądasz. Wystarczy. Ale kłamałbym, gdybym powiedział, że nie spadam pod presją, a podczas niedawnej podróży do Cabo miałem chwilę słabości: Moi przyjaciele i ja trzaskałyśmy szybkie zdjęcia kostiumów kąpielowych, tak jak robiliśmy zdjęcia do magazynu, i nie byłem zadowolony ze sposobu, w jaki tłumaczył moje ciało. „Mogę wysłać ją do mojej przyjaciółki, Sarah, i sprawić, by pracowała jej magia”, mówi mi mój przyjaciel Taylor.

„Może dosłownie sprawić, że będziesz wyglądać na 10 funtów cieńsza”. Było to sprzeczne ze wszystkim, za czym się opowiadałem, ale byłem ciekawy, czy mogłaby mnie dotknąć, żeby nikt nie był mądrzejszy. Ona było rzekomo uczony FaceTune. Przez kilka minut bawiłem się z tym pomysłem, zanim w końcu się zobowiązałem. „Dobra, wyślij to”.

W ciągu 10 minut przedstawiła swoją pracę. To było szybkie, Pomyślałem, ale byłem podekscytowany możliwością otrzymania pochlebnego obrazu. Ale to, co zostało wysłane, sprawiło, że mój żołądek się odwrócił.

Jak widać w powyższym gifie, sprawiła, że ​​moje ramię i talia były znacznie mniejsze, nie dając mi żadnej wskazówki, co zmienić. Właśnie tam, na moim telefonie, mogłem zobaczyć, co obcy zmieni się w moim ciele, i to bolało. Kłamałbym, gdybym powiedział, że nie zaintrygowała mnie opcja posiadania mniejszego ramienia dla całego Instagramu, ale pracowałem przez wiele miesięcy, aby dostać się w lepszą formę fizyczną, a moje nietknięte ramię było dowodem o zyskach, które osiągnąłem, nawet jeśli myślałem, że na tym zdjęciu wyglądało to na większe niż chciałbym.

Wziąłem oryginalne, nieedytowane zdjęcie, rozjaśniłem je i opublikowałem na Instagramie. To moje ciało na plaży, kropka.

Znasz te kilka minut całkowitego niepokoju, który odczuwasz po opublikowaniu wrażliwego zdjęcia na Instagramie? Tak, trochę się panikowałem. Ale kiedy pojawiły się upodobania i słodkie komentarze, czułem się pewnie w mojej decyzji opublikowania prawdziwego mnie zamiast całkowicie fałszywego ciała, którego z pewnością nigdy nie będę miał. Byłbym łowiący ryby, każdy, kto by to zrobił, gdybym to zrobił.

Od tego czasu jednak sprawy potoczyły się nieco inaczej: z okazji rocznicy mojego i mojego chłopaka chciał opublikować moje zdjęcie, ale byłem świadomy wyboru zdjęć, więc postanowiłem spróbować swoich sił moje ciało z FaceTune, całkowicie hipokryzujący ruch, żeby być pewnym. Spędziłem dobre 15 minut szczypiąc na ekranie telefonu, ale za każdym razem, gdy „robiłem”, czułem, że okłamuję się i zaczynam od nowa. W końcu wrzuciłem ręcznik i pozwoliłem mu zamieścić nieedytowane zdjęcie. Chciał opublikować zdjęcie mnie w końcu - nie jest to udokumentowana wersja tego, czego chciałem wyglądać.

Słuchaj, na pewno nie jestem przeciwny FaceTune - od kwietnia jest to stały pobyt w moim telefonie. Dowiedziałem się, że nie jest to tylko aplikacja zmieniająca ciało, ale ma funkcje pozwalające na drobne korekty, takie jak wygładzanie skazy, zmniejszanie wyglądu cieni i rozjaśnianie cery. Używam tego często; najwyraźniej korzysta z niego także 20 milionów innych osób. Ale rozumiem też, że aplikacje do edycji zdjęć mogą być problematyczne - ryzykują bezpośrednim przyczynieniem się do problemów z obrazem ciała.

Mówi Vivian Diller, Ph.D. „Kiedy kobiety wierzą, że mogą osiągnąć doskonałe cechy fizyczne, ponieważ zdjęcia mogą zmieniać obrazy, aby wyglądały tak, jakby to było możliwe, źle się czują o swoich ciałach”. Dodaje Kelsey Latimer, Ph.D., LP, asystent dyrektora Wschodniego Wybrzeża w Programach Ambulatoryjnych w Centre for Discovery, „Nikt nie przyczyny zaburzenia jedzenia. Jednak czynniki społeczne i kulturowe (takie jak photoshopping) mogą wpływ przekonanie osoby, że muszą osiągnąć pewien obraz, który może zostać zaakceptowany przez kulturę. ”Chociaż doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że spiralna twarz FaceTuning może mnie zepsuć, czuję się komfortowo, kiedy podejmuję decyzję o lekkim retuszu.

Używam rozjaśniających i wygładzających skórę produktów do pielęgnacji skóry i „edytuję” przebarwienia i przebarwienia za pomocą podkładu i korektora, więc dlaczego nie mogę zrobić tego samego z aplikacją? To cyfrowy makijaż, jeśli wolisz, ale jeśli kiedykolwiek moje zdjęcia zaczną wyglądać jak zamazany miraż mojej rzeczywistej twarzy lub po raz kolejny dostanę swędzenie, by zmienić kształt części ciała, stukam.