Dom Artykuły Przeniosłem się z L.A. do Philly i musiałem zmienić moją całą procedurę makijażu - oto dlaczego

Przeniosłem się z L.A. do Philly i musiałem zmienić moją całą procedurę makijażu - oto dlaczego

Anonim

Kiedyś rezerwowałem produkty do makijażu na podróż. Ich uniwersalny charakter sprawił, że był to łatwy sposób na zminimalizowanie makijażu (i pędzli), które musiałem spakować - i uwielbiałem, jak bez wysiłku mogłem je nakładać palcami na aplikację „na wynos”. Po raz pierwszy wpadłem na wyprzedane już klepsydrę Illume Color Trio (62 USD), co uświadomiło mi, że preparaty w kremie pomagają osiągnąć ten zroszony Jestem na wakacjach koniec. Ale makijaż kremowy nie jest pomocny tylko podczas podróży. Może to być łaską oszczędzającą, gdy Twoja cera przechodzi przez koleinę - zwłaszcza gdy nie jest przyzwyczajona do zmiany sezonu.

Nauczyłem się tego na własnej skórze, kiedy zeszłego lata przeprowadziłem się z L.A. do Filadelfii.

Chociaż większość dorosłego życia spędziłem na północnym wschodzie, jakoś zapomniałem o zimnej twardej prawdzie o słusznej pogodzie, chłonąc kalifornijskie słońce. Niewiele jest rzeczy w życiu, które gwarantują niemal natychmiastowy rozwój - sprzedawane są Noodles Cup, Kylie Lip Kits i oczywiście, jak szybko dostosujesz się do życia SoCal, zwłaszcza jeśli chodzi o skórę. Stałe ciepło i niekończące się słońce dni L.A. czynią cuda dla cery, serwując odpowiednią dawkę witaminy D i nadając całoroczny blask.

Jak szybko przeszczepy L.A. zapominają o małej rzeczy zwanej „porami roku”.

Z powodu niewidocznych pór roku, moja skóra uległa zepsuciu o 70 stopni i 50% wilgotności. Rozpieszczona w bezradności i niezdolna do stawienia czoła wszystkim poniżej 55 stopni, moja skóra zmagała się z pierwszą rundą sezonów w Filadelfii. Pierwsze wietrzne dni upadku były okrutnym przypomnieniem tego, jak to było przygotowywać moją skórę do żywiołów. Po raz pierwszy temperatura spadła poniżej 40 stopni, co było sygnałem budzącym, że muszę zrobić coś dla mojej skóry, stat.

Spróbowałem diety pielęgnacyjnej i zaopatrzyłem się w środki nawilżające, ale to nie była tylko moja rutynowa pielęgnacja, która wymagała ponownej oceny, ponieważ stawiałem czoła takim zjawiskom jak poparzenia i nieustanna suchość. Mam wrażliwą skórę, która nie kryje swoich zmagań. To powiedziawszy, moje stare ruchy makijażu - które zostały zastosowane do mojej zepsutej twarzy L.A. - już go nie ścięły. Makijaż proszkowy leży dokładnie na powierzchni, wskazując na moją suchą łuszczącą się skórę i wywołane wiatrem wysypki. Nawet cienie do powiek torują się wzdłuż moich powiek, zwracając uwagę na suche plamy, a tylko właściwa formuła warg zapobiega pękaniu moich warg.

Ale jedna kategoria produktów, która zmieniła moje piękno, rozejrzała się? Kremowy makijaż.

Wkrótce przebudowałem swoją torbę do makijażu i preparaty do kremu dla mojej standardowej linii produktów, od fundamentów po cienie do powiek i wargi i policzki. Kremowe preparaty pięknie komponowały się na warstwach ochronnych kremu nawilżającego i były łatwe do ponownego nałożenia w środku dnia, kiedy moja skóra potrzebowała innego nawilżenia i odświeżenia makijażu. Poniżej znajdują się niektóre z moich ulubionych produktów do makijażu, które mnie oszczędzają, dopóki moja skóra nie zrozumie, że nie ma ich w L.A.

Klepsydra Vanish Seamless Finish Foundation Stick 46 $

Przyznaję, że zakochałem się w tej kremowej patyku około roku przed północno-wschodnią zimą zmusił mnie do tego codziennie. Ponieważ tak bardzo polegam na kremu nawilżającym i jestem zmuszony ponownie go stosować przez cały dzień, zachowuję swoje fundamentalne światło i stosuję się w razie potrzeby. Rano zaspokoję skórę kilkoma kroplami Drunk Elephant Virgin Marula Luxury Face Oil, następnie naklejamy podkład na problematyczne miejsca, lekko wokół nosa (który często wykazuje zaczerwienienie) i kilka kropek na moich policzkach. pod moimi oczami.

Zwłaszcza w przypadku warstw na oleju, podłoże miesza się równomiernie, zapewniając lekkie, ale skuteczne pokrycie.

RMS Buriti Bronzer 28 USD

Jestem bardziej bronzerem niż rumiankiem i używam go prawie codziennie, aby dodać trochę policzków i wymiarów. Ten bronzer nadaje się do budowy i jest łatwy w nakładaniu jednym ruchem palców - wtapia się w skórę, zapewniając naturalne wykończenie.

lilah b. Divine Duo Lip & Cheek 46 $

Kiedy pragnę dodatkowego koloru dzięki różowi, uwielbiam produkt, który potrafi wykonywać wiele zadań. Ten pozbawiony okrucieństwa duet warg i policzków upiększa piękno, grając gładko i grając podwójnie, aby uzyskać naturalny rumieniec na policzkach lub odrobinę ugryzionego koloru na ustach.

Tom Ford Cream Color For Eyes 46 $

Ten kultowy faworyt zapewnia ultra-pigmentowany efekt bez obawy o zbrylanie się lub łuszczenie. Zamiast wysychać lub marszczyć się, kremowa formuła ślizga się na wieczku i pozostaje założona po założeniu.

Ilia Satin Cream Lip Crayon 24 USD

Mam wiecznie spierzchnięte usta, które tylko pogarszają się zimą. Jeśli nie pomylę szminki zupełnie dla pracowitego balsamu, Ilia jest jedną z niewielu marek, na których polegam, aby nawilżyć moje usta, a jednocześnie zapewnić kolor.

Huda Beauty Winter Solstice Palette 45 USD

Zostałem wielbicielem palety Huda Beauty's Sollice Summer Solstice po tym, jak Patrick Ta nazwał ją w swojej Just Five Things. Ten zimowy puch oferuje fajne odcienie w kremowym perłowym kolorze, jak holograficzny zakreślacz i zakurzony róż, aby uzyskać lodowe wykończenie.

Kosas Color & Light: Crème Cream Blush & Highlighter Duo 34 $

Kiedy chcesz skonsolidować swoją torbę do makijażu, duet z kremowym rumieńcem i zakreślaczem jest darem niebios. W trakcie podniebienia w południe bez wyciągania lokówki do rzęs lub ciężkich produktów, delikatna aplikacja kremu nawilżającego, a następnie wyróżnienie wzdłuż policzka i kości brwiowej oraz odrobina rumieńca na jabłkach na policzkach może obudzić Twój makijaż przy minimalnym wysiłku.

Supergoop Shimmershade Illuminating Cream Eyeshadow SPF 30 $ 24

Ponieważ nie mam super pigmentowanego cienia do oczu, chyba że wychodzę, uwielbiam opcję dodawania odrobiny połyskującego koloru w ciągu dnia. To nowe wydanie Supergoop! jest bardzo subtelny, więc działa świetnie jako odcień bazowy, a nawet może pochwalić się SPF dla dodatkowej warstwy ochronnej - szczególnie fajny, ponieważ zwykle unikam okolic oczu podczas stosowania kremu z filtrem na twarzy.

Szukasz właściwej bazy? Wypróbuj 12 podkładów do suchej skóry, aby utrzymać blask 100.